M/broken live

Zagram swoje piosenki w Galerii Projekt. Z Mikim Wieleckim i Andrzejem Kupniewskim. Chodź słuchać, jeśli masz ochotę.

Zagram na Summer Guitar Festival w Krzyżowej!

Zostałem zaproszony na tegoroczną edycję Letniego Festiwalu Gitarowego. 24.07 zaśpiewam swoje połamane piosenki z Mikim Wieleckim i Andrzejem Kupniewskim, a dzień później poprowadzę wykład o mapowaniu gryfu. To chyba fajny temat – gitara jest trochę nieoczywista pod tym względem, ale mam kilka patentów, które pomagają mi się orientować na gryfie. I chętnie o tym opowiem. Cieszę się, że będę mógł wziąć udział w tej gitarowej imprezie – w Krzyżowej w ogóle jest fajnie, polecam cały festiwal – jakby co, to zapisy przez guitarfestival.okis.pl. Więcej informacji wkrótce, sprawdzaj stronę pls.

Kilka zdjęć z trasy..

Wiesz, trochę grałem ostatnio. Kilka koncertów na morzem z Michałem Bajorem, zastępstwo w warszawskim Teatrze Roma – Tuwim dla dorosłych, kapitalne! – i wreszcie moje piosenki w La Boheme, z Mikim Wieleckim i Andrzejem Kupniewskim. I pomyślałem, że wrzucę kilka zdjęć z tych grań. Miłego oglądania!

W trasie

Wiesz, jest w tym coś fajnego. W podróży, w grze świateł, w szybkości. Zrobiłem kilka zdjęć, ja tak to widzę. Popatrz, jeśli chcesz.

Broken Songs w La Boheme

Otóż zrobię to znowu. Zaśpiewam – trochę pewnie wykrzyczę – swoje pieśni w La Boheme. Towarzyszyć mi będą wspaniali muzycy i kumple: Mikołaj Miki Wielecki na instrumentach perkusyjnych i Andrzej Kupniewski na preparowanych harmonijkach.

A La Boheme to piękna pracownia malarska na Żoliborzu. Taka wyjątkowa. Chodź słuchać, jeśli masz ochotę.

Marcin Olak. M. Broken Songs. Live.

Spontaneous znowu gra!

Od ostatniego koncertu Spontaneous Chamber Music minęło trochę czasu. Patryk Zakrocki grał inne rzeczy – i grał świetnie. Taki na przykład Polski Piach albo Tales For Solo Guitar.. ale postanowiliśmy zobaczyć, jak nam się będzie grało po takiej przerwie. Z nowymi doświadczeniami. I energią. I w ogóle. Zagramy w Składzie Butelek. Chodź słuchać!

Duet z Justyną Rekść-Raubo

To się dzieje. Mam zaszczyt i przyjemność grać w duecie z jedną z najlepszych wiolonczelistek i gambistek na tej planecie. Justyna gra fenomenalnie na violi da gamba (dla niewtajemniczonych: to taka barokowa wiolonczela z progami). Pracujemy nad kilkoma moimi kompozycjami, gramy też dwa piękne renesansowe tematy. Niedługo wchodzimy do studia, chcemy to nagrać. Zawsze chciałem zagrać coś z pogranicza muzyki dawnej, a gamba po prostu brzmi cudownie!

Będziemy wrzucać jakieś zajawki nowego materiału, może będziemy coś grać na mieście, więc lepiej uważaj. A podczas koncertu finałowego Akademii Bassowej w Gorzanowie wyglądaliśmy tak:

Gombrowicz!

Wreszcie zagramy ten materiał. Anna Gadt i ja. Pandemia zabrała nam możliwość koncertowania, a tak bardzo się cieszyliśmy na te koncerty… No dobra, nie poddajemy się.

Zagramy w Warszawie, w PanDymińskiej. Chodź posłuchać.

11.03, 19:00, Anna Gadt i Marcin Olak, Gombrowicz. Pandymińska, WAW.

Anna Gadt, Marcin Olak. Gombrowicz.
fot. K. Machowina

Idę grać

Wiesz? Pandemia odbiera siły, czasem po prostu nie chce się ćwiczyć… Dlatego taki ważny jest każdy koncert. Jest świętem, wiesz? I dlatego cieszę się na wszystkie, które zagram. Najbliższy, na którym usłyszysz moje autorskie rzeczy, to moje solo w Składzie Butelek.

Zagram 19.02, w sobotę, o 20:00. Chcę tym razem skupić się na trochę innym zestawie tematów i pomysłów, szykuję nowe rzeczy na płytę mojego tria, chcę zacząć to ogrywać. A taka sytuacja grania solo jest fajna, pozwala usłyszeć te dźwięki w wyjątkowy sposób, w taki, jaki ja je słyszę, kiedy piszę tę muzykę.

Marcin Olak Solo, 19.02, 20:00 @ Skład Butelek (11 Listopada 22, WAW). Bilety 15PLN.

Przyjdź, posłuchaj, jeśli masz ochotę.

Mój solowy materiał jest nagrany, możesz posłuchać lub kupić na moim Bandcampie. Zajrzyj tam, proszę. Bandcamp to wyjątkowa platforma dystrybucji muzyki, jest fair wobec artystów!