Solo w Składzie Butelek

Skład Butelek to takie magiczne miejsce na warszawskiej Pradze, w którym co jakiś czas będę grał swoje solowe sety. Każdy nieprzewidywalny, każdy inny, bo to przecież muzyka improwizowana.

Najbliższy zagram już 19. listopada, o 20:00. Przyjdź, jeśli masz ochotę.

Mój pierwszy e-book… (z przygodami)

edit: Tak, „Zapiski…” były na Amazonie. Już ich nie ma. Amazon zablokował sprzedaż książki, ponieważ jest po polsku, a ten język nie jest wspierany. No cóż, wobec tego kasuję swoje konto na Amazonie, a e-book za chwilę będzie dostępny w innym serwisie. Słaby ten Amazon i niezbyt przyjazny autorom. Bywa i tak.

Czego to ten COVID nie robi z ludźmi… Ja na przykład właśnie wydałem pierwszą książkę, „Zapiski z próby generalnej”. Felietony, które napisałem dla Jazzarium.pl podczas pandemii, zostały zebrane w e-booku i fantastycznie opracowane przez e-Literę. I teraz mój e-book jest dostępny na Amazonie. Tak, możesz te teksty czytać za darmo na Jazzarium. Ale jeśli zechcesz mieć je na swoim Kindle, będzie mi miło, jeśli kupisz e-booka.

Marcin Olak, Zapiski z próby generalnej

Napisali o mnie w StereoLife!

Tym, co urzeka mnie w tej muzyce jest niesamowity liryzm. Dźwięki, jakie Marcin wydobywa ze swojej gitary są dokładne niczym wzór matematyczny, jednak z drugiej strony nie tracą lekkości i nawet swego rodzaju romantyzmu… (Adam Widełka, StereoLife)

To fragment recenzji mojej solowej płyty, Music From Non-Existent Movies. Tekst ukazał się na StereoLife, a autorem jest Adam Widełka – bardzo dziękuję! Adam przeprowadził ze mną również wywiad. Mówię o współpracy z gwiazdami, o graniu, o pisaniu, trochę o życiu. O albumie Music From Non-Existent Movies. Nawet trochę o sprzęcie – ale nie za dużo, bo to jednak strasznie hermetyczne.

Przeczytaj, jeśli masz ochotę. Cały tekst jest tutaj.

Warto zajrzeć na blog Adama, Muzyka na widelcu – ciekawe recenzje, nie tylko jazzowe. Adam napisał też recenzję Muzyki z nieistniejących filmów, to też ukazało się na StereoLife – zapraszam do lektury!

To był całkiem dobry rok…

Kto by pomyślał, że ZOZO okaże się taki fajny? A jednak.

Właśnie ukazało się kilka podsumowań minionego roku, i w aż trzech zestawieniach najlepszych płyt wydanych w ciągu minionych dwunastu miesięcy znalazły się moje płyty.

Donos Kulturalny wyróżnił mój solowy album, Music From Non-Existent Movies oraz płytę nagraną z Anną Gadt, Annemie Osborne i Patrykiem Zakrockim, Spontaneous Chamber Music vol. 3. Te same płyty docenił Krzysztof Komorek z portalu Polish Jazz. Natomiast w zestawieniu dziesięciu najlepszych płyt free-jazzowych (Andrzej Nowak, Polish Jazz) znalazł się Gombrowicz, nagrany w duecie z Anną Gadt.

Bardzo dziękuję!

Marcin Olak Trio w Radziejowicach

Wczoraj zagraliśmy koncert, jeszcze rano nie wiedziałem, że coś będę grał, a wieczorem siedziałem na scenie, w światłach, przed kamerami. Z Maćkiem Szczycińskim i Krzysztofem Szmańdą. Marcin Olak Trio, na żywo.

Dziękuję Pałacowi w Radziejowicach za zaproszenie, Music Machines za dźwięk i obraz. A cały koncert można obejrzeć na YouTube. Popatrz, posłuchaj…

[ olo out ]

Przepraszam, ten COViD trochę mnie męczy… Wybacz, przez jakiś czas nie będę publikował newsów. Wiesz, nie ma koncertów, wszystko dzieje się wolniej. Może teraz tak ma być, nie wiem. Jeśli masz ochotę, posłuchaj naszego koncertu z Ad Libitum, złapaliśmy ostatni chyba moment przed kolejnym lockdownem żeby coś zagrać. Anna Gadt, Annemie Osborne, Patryk Zakrocki i ja. To było godne granie.

Słuchaj, jeśli masz ochotę. Trzymaj się. To się kiedyś skończy, i wtedy może znów będziemy mogli się spotkać. I grać, słuchać…

[ olo out ]

Jestem w archiwum Ad Libitum

W sieci pojawiło się archiwum festiwalu Ad Libitum. Są tam nagrania audio i video – i przede wszystkim znakomita, improwizowana muzyka. W najlepszych wykonaniach.

Tym bardziej się cieszę, że wśród udostępnionych koncertów znalazł się ten z 19.10.2014 r. Agusti Fernandez i Ad Libitum Ensemble, miałem przyjemność tak zagrać. Jest z tego płyta, River, Tiger, Fire.

A nagranie z naszego koncertu jest dostępne za darmo TU.

Posłuchaj, jeśli masz ochotę.

[olo out]

#tojestwojna

Mam dość. Narzucania siłą poglądów. Pozbawiania praw. Wykluczania. Dzielenia. Bezkarności. Bezczelności. Faszystów. Niekompetencji. Niszczenia mediów publicznych.

Mam, kurwa, dość. Do zobaczenia na ulicy.

[ ten plakat udostępniła za free niesamowita Marta Frej – jest TUTAJ. ]

Sorry, Kraków…

Z oczywistych powodów mój koncert w krakowskiej Bazie jest przełożony. Na nie-wiadomo-kiedy, bo przecież sytuacja jest zupełnie nieprzewidywalna.

Mam nadzieję, że kiedy się ta epidemia skończy, przyjadę grać do Bazy. A tymczasem, jeśli będziesz w okolicy Mostowej w Krakowie, to wpadnij do nich na kawę czy na coś, to pomoże im przetrwać.

Trzymajmy się, do zobaczenia!